Geneen Roth, edukatorka i specjalistka od zaburzeń odżywiania, w swoich głęboko osobistych esejach ukazuje możliwość uwolnienia się od niekończącej się paplaniny umysłu i jego narracji o bólu, upokorzeniu, złości i cierpieniu. Roth doświadczyła życiowych niepowodzeń i wykorzystała ich lekcje do rozpoczęcia „Projektu porzucenia mnie”, kończącego praktykę ciągłego skupiania się na samodoskonaleniu. Jej eseje przemawiają do tych, którzy chcą się skupić na swoim życiu i sukcesie, a nie na negatywnych głosach wewnętrznych.

Artykuł  przetłumaczony algorytmicznie z języka angielskiego (przepraszamy za niedoskonałości) jako materiał na nasze szkolenia z komunikacji.

Take-Aways

  • Proszę nie myśleć o tym, że nie naprawianie siebie jest sekretnym sposobem na naprawianie siebie.
  • Światowi i zdolni ludzie mogą się rozsypać, gdy dowiedzą się, że mogą wyznaczyć granice tego, jak inni do nich podchodzą.
  • Jeżeli widzi Pan świat przez pryzmat tego, czego Pan nie ma, będzie Pan widział tylko to, czego Panu brakuje.
  • Unikanie bólu jest podstawą każdego uzależnienia.
  • „Dzieci duchy” żyją w historiach z przeszłości, które trwają do dziś.
  • Czynniki wyzwalające są różne dla każdego, ponieważ pochodzą z „Pana historii i podatności”.
  • W chwilach paniki należy skupić się na oddechu.
  • Jedynym sposobem na uwolnienie się jest rozpoznanie, że jest się w więzieniu i określenie, co sprawia, że wybiera się to więzienie, aby móc się uwolnić.
  • Proszę pięć razy dziennie pytać: „Co jest nie tak?” w swoim życiu.
  • Pięć razy dziennie proszę dać sobie minutę na zauważenie świata wokół siebie. Piękno jest obecne w tym, jak Pan widzi świat.

Podsumowanie

Codzienność jest pełna piękna
Nie musi Pani ciągle myśleć, że coś jest z Panią nie tak. Proszę czuć się dobrze z tym, kim Pani jest, taka, jaka Pani jest. Pozwolić sobie na odczuwanie wszystkiego, co się czuje, ale bez konieczności reagowania na każde uczucie. Proszę zastanowić się nad swoimi emocjami, nie akceptując zmartwień, samotności i braku poczucia własnej wartości, które czasami rodzą. Życie z ciągłym poczuciem, że trzeba być lepszym, jest formą cierpienia. Codzienne życie jest pełne piękna. Proszę zrezygnować z dramatycznych narracji z przeszłości i „porzucić ja”, aby móc zwrócić się ku „pokojowi i cichej radości”, które są zawsze obecne.

Problemy z jedzeniem nie są związane z jedzeniem
Wiele osób wierzy, że ich problemy znikną, jeżeli schudną 5, 15 lub 50 kilogramów. Ale po każdej diecie, nawet gdy schudną, ból i trudności pozostają. Problemem nie jest jedzenie. Unikanie bólu jest podstawą każdego uzależnienia. Tak długo, jak pozostaje ból u podstaw, tak długo będzie istniało uzależnienie od jedzenia, pieniędzy, seksu, alkoholu lub czegokolwiek innego. Zachowania nałogowe i ich konsekwencje niszczą Pana, ale również służą Panu, odwracając uwagę od prawdziwego bólu. Zachowania te stanowią problem – coś, na czym można się skupić, a co nie jest większym problemem, który kryje się za tym, co ukrywają nałogi.

„Proszę przestać próbować być tym, kim Pani sobie wyobraża, że mogłaby być, gdyby była Pani mądrzejsza, ładniejsza, szczuplejsza, milsza, bardziej spełniona niż jest”. „
Dieta nie sprawi, że zniknie Pani ból, inaczej przemysł odchudzania nie zarabiałby 60 miliardów dolarów rocznie. Pani poczucie pustki w środku jest prawdziwe. Przestać jeść, gdy jest się najedzonym, to rozpoznać koniec, pustkę w swoim życiu. Jedzenie, aby wypełnić tę ciszę, nie działa. Zamiast tego należy jej posłuchać. Kiedy jest Pani przy stole, proszę poświęcić chwilę na zauważenie ciszy pomiędzy jedzeniem i niejedzeniem.

„Nie ma żadnego dnia. Nigdy nie było. Nikt nigdy nie był w przyszłości, dla której ciągle odkłada Pan swoje życie na później.”
Ludzie często chcą więcej, nawet czegoś, czego tak naprawdę nie chcą, aby nie mieć nic. Proszę się pogodzić z pustką, której Pan unikał. Dowie się Pani więcej o smutku, którego Pani nie rozumie i odkryje, że więcej jedzenia nigdy nie zaspokoi tęsknoty, która pozostaje. Zidentyfikować tęsknotę i zająć się nią.

Ustalenie granic
Problemy z jedzeniem często pojawiają się, gdy kobiety martwią się o to, jak inni będą dotykać, pożądać lub używać ich ciała. Jedzenie działa jako środek odbarczający dezorientujące, natrętne doznania fizyczne. Projekt „Czerwony sznurek” może nauczyć Państwa o osobistych granicach. Proszę znaleźć kawałek sznurka i usiąść. Zrobić sznurkiem okrąg wokół swojego ciała. Jak blisko jest za blisko?

„Rzucić wojnę. Zakończyć projekt „Ja”. Przestańcie próbować się pozbyć, poprawić, oprzeć lub w inny sposób naprawić siebie”.
Wielu ludzi nie zna swoich granic, dlatego pozwalają innym ludziom na ingerencję w ich przestrzeń fizyczną i psychiczną. Nie każdy wierzy w „energetyczne granice”, ale każdy wie, kiedy ktoś stoi zbyt blisko lub wyczuwa, kiedy ktoś narusza jego „przestrzeń osobistą”. Światowi i zdolni ludzie – gospodynie domowe, dyrektorzy generalni, terapeuci, prawnicy i artyści – rozpadają się, gdy w końcu dowiadują się, że można ograniczyć to, jak inni się do nich zbliżają. Dla wielu osób, a w szczególności dla kobiet, dzieciństwo związane z nieodpowiednim dotykaniem lub szturchaniem powoduje dezorientację, co jest dopuszczalne, aby inni ludzie robili z ich ciałami. W listopadzie 2016 roku 27 milionów kobiet odpowiedziało na apel na Twitterze, aby podzielić się historiami napaści seksualnych. Dla niektórych zdarzyło się to w domu. Dla innych było to jedyne źródło miłości. Ich historie przedstawiały ciągły ból i cierpienie.

„Uwaga jest wszystkim. Bez niej wszystko inne jest tymczasowym rozwiązaniem i nie jest możliwa żadna długotrwała zmiana”.
Proszę uznać, że sytuacja, która była dla Pani krzywdząca, skończyła się i nie ma już nad Panią władzy. Nie oznacza to, że przestanie Pani odczuwać emocje związane z tym, co się stało. Świadomość, że nie ma już władzy, nie musi zapewnić trwałego spokoju. W momencie, gdy ktoś dotykał Pani ciała bez Pani zgody lub chęci, z Panią i z tą chwilą związały się pewne wyobrażenia i przekonania. Nauczenie się rozplątywania tych myśli i przekonań pomoże Pani odzyskać utraconą moc. Uznać, że jest się dorosłym człowiekiem, który ma prawo wybrać, jak blisko ktoś się do niego zbliży.

Kultywowanie uwagi i zauważanie
Dokąd zmierza Pana uwaga? Jeżeli widzi Pan świat przez pryzmat tego, czego Pan nie ma, to widzi Pan tylko to, czego Panu brakuje. Wielu ludziom brak kojarzy się z samotnością lub niedostatkiem. Ale posiadanie więcej lub wystarczająco dużo nie daje satysfakcji. To wynika z tego, jak Pan traktuje otaczający Pana świat. Gdyby straciła Pani wszystkie oszczędności, mogłaby Pani być wdzięczna za rzeczy, na które teraz nie zwraca Pani uwagi, takie jak słońce czy ulubiony kubek.

„Gdy energia kobiety jest związana z oceną jej ciała, to wiąże się to również z jej siłą”.
W chwilach kryzysu paniczne myśli wciągają Panią w swoje prywatne piekło. Zamiast tego należy skupić się na oddechu. Proszę się zastanowić, ile rzeczy przed kryzysem uważała Pani za złe. Pana myśli są produktem Pana uwagi, a to, gdzie Pan tę uwagę skieruje, jest sposobem, w jaki będzie Pan doświadczał świata. Proszę dać sobie jedną minutę, pięć razy dziennie, kiedy tylko zechce, na zauważenie świata wokół siebie. Zamiast ciągłego potoku myśli w głowie, proszę obserwować miejsce, w którym Pani mieszka, pracuje i oddycha. Kilka razy dziennie proszę zwrócić uwagę na pojedynczy pełny oddech, od pierwszego wciągnięcia powietrza aż do ostatniego momentu wydechu.

„Nie wiemy, o co chodzi w tym smutku i dlaczego czujemy się niepocieszeni, ale jesteśmy pewni, że rozwiązaniem jest brać więcej, mieć więcej, jeść więcej”.
Te praktyki pomogą Państwu stać się bardziej świadomymi. Kultywują one „szczenięcy umysł”, umysł, który zachwyca się światem. Proszę zmienić miejsce, na którym skupia się Pani uwaga, aby próby przezwyciężenia nałogów, zachowań i bólu były czymś więcej niż tylko tymczasowymi rozwiązaniami.

Państwa duchy
Każdy nosi w sobie dawne ja. Te „dzieci-duchy” żyją w historiach z przeszłości, które trwają do dziś. Zwykle powstają w odpowiedzi na jakiś czynnik wyzwalający i wydają się bardzo znajome. Przychodzą z często opowiadanymi historiami o porzuceniu, stracie i porażce, które po latach powtarzania stają się Państwa najbardziej autentycznymi prawdami. Pojawienie się dzieci-duchów i ich historie pobudzają u wielu ludzi nałogowe wzorce. Głosy dzieci-duchów są często osłabiające. Uzależniające zachowania istnieją po to, aby je zagłuszyć.

„Przestań wierzyć swoim myślom. Nie są Państwo swoimi przekonaniami, opiniami, emocjami czy myślami”.
Chociaż może się to wydawać bolesne lub przerażające, proszę posłuchać historii, które opowiadają Państwa dzieci-duchy. Istnieją one dlatego, że jakiś moment w Pani historii był dla Pani zbyt traumatyczny, aby go wtedy przeżyć. Każde z Państwa dzieci-duchów pozostaje zamrożone w czasie. Strach przed dziećmi-duchami nadaje moc temu momentowi, w którym byli Państwo przestraszonym dzieckiem. Słuchanie pozwala rozpuścić przekonania związane z tą historią – wyobrażenia o tym, jak bardzo jest Pani bezwartościowa, niekompetentna lub niekochana. Zaproszenie do siebie dziecka-ducha spowoduje pojawienie się nieprzyjemnych uczuć. Ale wkrótce przyniosą one czułość dla tej małej osoby, której strach ma teraz miejsce spoczynku. Potwory będą zanikać, gdy zrozumieją Państwo złożoność i zagmatwanie sytuacji. Będzie Pan doświadczał teraźniejszości bez cieni przeszłości.

Wyzwalacze jako nauczyciele
Wyzwalacze zdarzają się w jednej chwili i wysyłają Państwa w podróż przez historię, którą opowiada wewnętrzny głos. Wyzwalacze są różne dla każdego. Pochodzą one z „Państwa historii i podatności”. Wierzy Pan, że Pana uczucia są dokładną oceną tego, kim Pan jest, i gubi się Pan w wyrzutach sumienia, obwinianiu i byciu ofiarą. Wiele osób ma wewnętrznego tyrana, który opowiada o wszystkim, co zrobił źle, aby znaleźć się w negatywnej sytuacji. Słuchając tego, zaczynają żyć w wyimaginowanym miejscu, gdzie wszystko jest inaczej. Rzeczywistość jest bliska w porównaniu z ich fantazjami. Większość ludzi wierzy w to, co mówi głos dręczyciela, ponieważ wydaje się, że daje on instrukcje, jak już nigdy nie czuć się źle.

„Władza nie jest funkcją tego, co robimy, mówimy lub osiągamy, jeżeli nie jest ona również związana z tym, jak żyjemy w naszym fizycznym ja”.
Zauważenie, kiedy pojawiają się wyzwalacze, zmniejsza ich siłę. Pewne fizyczne doznania wskazują na to, że wyzwalacz się pojawił: uczucie małości, pusta klatka piersiowa, wyczerpanie emocjonalne, paraliż i niezdecydowanie. Cierpienie, które wywołuje ten głos, nie jest tym, kim Pani jest. Ten głos to więzienie. Proszę mu nie wierzyć. Proszę nie dać się ponieść fantazji o innej rzeczywistości. Proszę pozostać obecnym, aby rozpoznać, co wyzwalacz robi z Panem, a wtedy będzie można otworzyć drzwi więzienia.

Obwinianie
Pamięć o bólach, które powstały w dzieciństwie, utrzymuje się w dorosłym życiu. Rozpoznanie, w jaki sposób dorośli skrzywdzili Pana lub nie chronili, jest częścią uznania bólu i zamieszania, które spowodowały powstanie dzieci-duchów, wyzwalaczy i celi więziennej. Problem rozszerza się, gdy trwa obwinianie. Rozpoznanie nie tylko tego, że jest się w więzieniu, ale również tego, co sprawia, że wybiera się życie w nim, jest sposobem na wydostanie się i bycie naprawdę wolnym.

„Jest wiele sposobów mówienia prawdy, ale najlepszym sposobem, jaki znam, jest zadawanie pytań i nieugięta szczerość w udzielaniu odpowiedzi”.
Rozczarowywanie się innymi i obwinianie ich za to, że zachowują się całkowicie zgodnie ze swoim charakterem, ale inaczej, niż Państwo sobie tego życzą, to cela więzienna, którą sami Państwo sobie stworzyli. Pytanie brzmi, dlaczego upiera się Pan, aby oczekiwać od ludzi, że będą inni, niż są. Obwinianie ich za to, że zachowują się tak, jak zawsze, nie ma sensu. Tylko Pani myśli tworzą Pani więzienie. Proszę wymienić osoby w swoim życiu, które obwinia Pan za ból i cierpienie, którego Pan doświadcza. Proszę napisać, co Panu zrobili, co według Pana powinni byli zrobić i jak Pan się z nimi czuje. Proszę zapytać, jak Pan uczestniczył w tej sytuacji. Proszę rozpoznać, czy Pani działania w jakiś sposób ułatwiały ich zachowanie. Ta szczera ocena pomoże Pani przestać żyć jak ofiara.

Narzekanie
Narzekanie na sytuację nigdy nie pomaga. Narzekanie jest „jak jedzenie trutki na szczury i czekanie, aż szczur zdechnie”. Narzekanie sprawia, że unika Pani teraźniejszości, przeżywając przeszłość i porównując ją do sytuacji wymyślonej. Narzekanie jest powszechną formą komunikacji. Przezwyciężenie go wymaga wysiłku. Dla wielu ludzi rozmowa staje się wymianą skarg i zażaleń. Proszę nauczyć się, jak nie dzielić się swoim nieszczęściem lub frustracją. Unikanie narzekania jest na początku trudne, ale szybko się opłaca, gdy zaczynają Państwo dostrzegać inne rzeczy. Będzie Pan miał nowe doświadczenia życiowe, którymi będzie się Pan mógł podzielić, a narzekanie zniknie jako Pana sposób na zaangażowanie się w świat.

Życie w teraźniejszości lub dla przyszłości
Zaletą terapii jest oddanie swoich wyzwań komuś innemu, kto pomoże je rozwiązać. Ale nie musi Pani czekać na terapeutę, rycerza w lśniącej zbroi czy kogokolwiek innego, kto Panią uratuje. Codziennie ratuje Pani siebie. Nie oznacza to, że terapia nie jest ważna i pomocna. Terapia uczy wielu ludzi, że „nie” lub „nie chcę” to dopuszczalne komunikaty, które można powiedzieć innym. To są ważne lekcje. Terapia nie przyniesie magicznego momentu, w którym znikną wszystkie problemy. Prawdopodobnie zawsze będą Państwo mieli głosy mówiące, co jest nie tak, i bóle, które dręczyły Państwa, gdy byli Państwo młodsi. Terapia nie sprawi, że one znikną. Ale może nauczyć Państwa, jak radzić sobie z nimi na co dzień.

„Nadszedł czas, aby być swoim własnym autorytetem”. „
Czy życie będzie lepsze w przyszłości, czy jest całkiem dobre teraz? Czekanie na to, że życie się poprawi, że opadnie bajkowy pył i wszystko magicznie się poprawi, oznacza, że nie patrzymy na dzień dzisiejszy i nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak dobrze jest. Wielu ludzi wykonało już wiele pracy nad sobą, a mimo to czekają, aż wszystko będzie doskonałe, że wszystkie ich problemy znikną. Ale co zrobić, jeżeli wszystko jest w porządku? W niektóre dni, kiedy czują się Państwo naprawdę dobrze, mogą wydarzyć się złe rzeczy – takie jak doświadczenie odrzucenia, popełnienie błędów lub rozczarowanie innych. Te wydarzenia nie stanowią o tym, kim Pan jest. Pani i Pani sytuacja może nie być idealna, ale jest wystarczająco dobra.

„Co nie jest złe”
Mnich i nauczyciel Thich Nhat Hanh poprosił studentów w swoim buddyjskim gospodarstwie, Plum Village Center we Francji, aby podnieśli ręce, jeśli nie cierpią na ból zęba. Wszyscy to zrobili. Doświadczenie „nie-bólu zęba” jest warte uznania i świętowania. Zaproponował swoim uczniom, aby uczcili brak bólu zęba i rozważyli wszystkie inne wolne od bólu zęba chwile w życiu. Na co dzień problemy są bardzo duże. Niestety, oznacza to, że łatwo można zapomnieć o tym, co dobre i bezbolesne. Proszę pięć razy dziennie zadać sobie pytanie: „Co w Pani życiu nie jest złe?”. Za każdym razem proszę poświęcić na to 10 sekund, a zda sobie Pani sprawę, jak wiele dobrego jest wokół Pani, co może Pani zignorować.

„Pozwól mi pamiętać, aby zwracać uwagę na to, co zwyczajne, a nie tylko na to, co nadzwyczajne”. „
Proszę uważać na tworzenie dla siebie reguł życiowych, nawet dotyczących dobrych rzeczy, które chce Pani pielęgnować. Reguły zaczynają być odczuwane jako obowiązki, a Państwo czują się zmuszeni do ich łamania. To napędza i powtarza cykl wstydu i karania. Proszę pozwolić pomysłom być obecnym w chwili obecnej. Mogą Państwo wykorzystać je jako ewentualne punkty odniesienia do późniejszego wykorzystania – lub nie.

Piękno
Jeżeli ma Pani problemy z zasypianiem, proszę nie użalać się nad straconymi godzinami. Zamiast tego proszę stworzyć rytuał, na przykład wyjść na zewnątrz i otworzyć ramiona na spokój gwiazd. Piękno jest obecne w tym, jak Pani widzi świat. Dzisiejsza kultura kojarzy piękno z młodością, ale to pozycjonuje piękno jako coś, co „trzeba zobaczyć”, a nie jako akt widzenia. Proszę patrzeć na świat pięknie. Tam, gdzie istnieje cud i zachwyt, istnieje również piękno. Jeżeli przybiera ono formę, na przykład, jasnoniebieskiej kamizelki, która zupełnie nie pasuje do Pani pracy lub życia domowego – ale która sprawia, że serce Pani pęka – to niech ta niebieska kamizelka zapewni Pani czar, na który Pani życie zasługuje.

O Autorce

Geneen Roth, autorka bestsellerów New York Timesa, prowadzi warsztaty pisarskie na temat rozwoju osobistego i występuje na arenie krajowej, między innymi w programach 20/20 i Today Show.

Rate this post