Jeżeli pracuje Pan zdalnie, może Pan nie zdawać sobie sprawy z zakresu oprogramowania, które pracodawca może zastosować w celu monitorowania Pana. Pisząc w „The Guardian”, Sandy Milne ostrzega, że technologie inwigilujące pracowników zdalnych mogą wkrótce zrobić to samo z tymi w biurze. Aplikacje inwigilacyjne mogą rejestrować naciśnięcia klawiszy, robić zrzuty ekranu, widzieć Pana przez kamery internetowe, przechwytywać Pana wiadomości, pocztę i rozmowy telefoniczne. Milne twierdzi, że pandemia ta przyzwyczaiła pracowników do zacierania się granic między przestrzenią prywatną a wspólną.

Artykuł  przetłumaczony algorytmicznie z języka angielskiego (przepraszamy za niedoskonałości) jako materiał na nasze szkolenia z komunikacji.

Take-Aways

  • Praca zdalna w czasie pandemii COVID-19 napędzała boom na „tattleware” – oprogramowanie wykorzystywane przez pracodawców do monitorowania pracowników pracujących poza biurem.
  • Pracownicy spodziewają się pewnego poziomu elektronicznego monitoringu, ale nie lubią, gdy jest on nadmierny lub natrętny.
  • Oprogramowanie szpiegowskie pracodawców rodzi ważne pytania dotyczące prywatności pracowników zdalnych.

Podsumowanie

Praca zdalna podczas pandemii COVID-19 napędzała boom na „tattleware” – oprogramowanie wykorzystywane przez pracodawców do monitorowania pracowników pracujących poza biurem.
Oprogramowanie, które przechwytuje zachowania pracowników korzystających z firmowego sprzętu i sieci nie jest niczym nowym. Większość osób pracujących w biurach jest świadoma, że nic, co robią w biurze, nie jest naprawdę prywatne. Wiedzą, że ich pracodawcy mogą śledzić ich pocztę elektroniczną, wiadomości i korzystanie z przeglądarki.

„Tattleware i zdalne monitorowanie nie znikną w najbliższym czasie, nawet gdy pracownicy będą przechodzić na wewnętrzne i hybrydowe modele pracy”.
Pandemia rozszerzyła jednak zasięg tego oprogramowania poza biuro, do domów pracowników zdalnych. W kwietniu 2020 roku wyszukiwanie w Internecie informacji na temat „zdalnego monitorowania” wzrosło o ponad 200%. W kwietniu 2021 roku wzrosły one jeszcze ponad dwukrotnie. Baza klientów tego „bossware” – do którego należą na przykład ActivTrak, FlexiSpy, Sneek, Time Doctor, Teramind i Hubstaff – rośnie skokowo.

Nie mając możliwości osobistego obserwowania pracowników, wiele firm decyduje się na bardziej intensywne stosowanie oprogramowania szpiegowskiego. Robią zrzuty ekranu, rejestrują naciśnięcia klawiszy, monitorują korzystanie z Internetu i podsłuchują rozmowy telefoniczne – wszystko w imię oceny wyników pracy i zapewnienia produktywności.

Pracownicy oczekują pewnego poziomu monitoringu elektronicznego, ale niechętnie odnoszą się do niego, gdy staje się on nadmierny lub natrętny.
W początkach pandemii, na przykład, Zoom posiadał funkcję, która pozwalała prowadzącemu rozmowę monitorować stan „uwagi” każdej osoby uczestniczącej w sesji. Jeżeli uczestnik oderwał się od okna rozmowy na dłużej niż pół minuty, gospodarz mógł to stwierdzić. Nie spodobało się to użytkownikom i Zoom wycofał tę opcję. Podobnie Microsoft musiał wycofać statystyki śledzenia użytkowników w swoim oprogramowaniu 365.

„Przed pandemią granica między pracą a zabawą była [wyraźniejsza] – nadzór… zatrzymywał się przy drzwiach.” (Juan Carloz, badacz cyfrowy i obrońca prywatności, Uniwersytet w Melbourne)
Według niedawno przeprowadzonego badania, 75% pracowników stwierdziło, że świadomość, iż pracodawca monitoruje ich pracę, nie miałaby wpływu na ich efektywność. Niektórzy lubią wiedzieć, że ich wkład ma znaczenie dla firmy, ale nadmierne śledzenie może zniszczyć morale i wywołać niechęć wśród pracowników, prowokując ich do wykonywania tylko niezbędnego minimum. Nie jest jeszcze jasne, czy „tattleware” konsekwentnie prowadzi do poprawy wydajności pracowników.

Szpiegowskie oprogramowanie pracodawcy rodzi ważne pytania dotyczące prywatności pracowników zdalnych.
Większość ludzi ma inne oczekiwania dotyczące prywatności w domu niż w miejscu pracy. Dla wielu osób pandemia zatarła różnicę między domem a pracą – salony ludzi stały się nagle tłem dla interakcji z szefami i współpracownikami. Teraz, wraz z pojawieniem się powszechnej inwigilacji oprogramowania, pracodawcy mogą zbierać dane osobowe – w tym na przykład hasła bankowe – z zachowań ludzi w domu, nawet wtedy, gdy pracownicy są po godzinach.

„Nie ma żadnych realnych oznak spowolnienia tego trendu, nie ma żadnych oznak zmian legislacyjnych w żadnej jurysdykcji, którą mogę wymienić, ani żadnych oznak sprzeciwu ze strony pracowników, nawet gdy są świadomi, że to się dzieje.” (Juan Carloz)
W większości krajów zachodnich pracownicy, którzy korzystają z urządzeń dostarczonych przez firmę, nie mogą liczyć na prawną ochronę swojej prywatności, niezależnie od tego, jak agresywnie monitorują ich pracodawcy. Pracodawcy twierdzą, że nadzór elektroniczny jest ceną za pracę zdalną w domu i jak dotąd pracownicy wydają się akceptować ten kompromis. Mniej akceptowalny może być jednak fakt, że narzędzia szpiegowskie szybko stają się równie powszechne w przypadku pracowników pracujących osobiście w biurze.

O autorze
Dziennikarka Sandy Milne pisała dla The Guardian, Yahoo Singapore i The Times of Israel.Jeżeli pracuje Pani zdalnie, może Pani nie zdawać sobie sprawy z zakresu oprogramowania, które pracodawca może zastosować w celu monitorowania Pani. Pisząc w The Guardian, Sandy Milne ostrzega, że technologie inwigilujące pracowników zdalnych mogą wkrótce zrobić to samo z tymi w biurze. Aplikacje inwigilacyjne mogą rejestrować naciśnięcia klawiszy, robić zrzuty ekranu, widzieć Pana przez kamery internetowe, przechwytywać Pana wiadomości, pocztę i rozmowy telefoniczne. Milne twierdzi, że pandemia ta przyzwyczaiła pracowników do zacierania się granic między przestrzenią prywatną a wspólną.

Take-Aways
Praca zdalna w czasie pandemii COVID-19 napędzała boom na „tattleware” – oprogramowanie wykorzystywane przez pracodawców do monitorowania pracowników pracujących poza biurem.
Pracownicy spodziewają się pewnego poziomu elektronicznego monitoringu, ale nie lubią, gdy jest on nadmierny lub natrętny.
Oprogramowanie szpiegowskie pracodawców rodzi ważne pytania dotyczące prywatności pracowników zdalnych.
Podsumowanie
Praca zdalna podczas pandemii COVID-19 napędzała boom na „tattleware” – oprogramowanie wykorzystywane przez pracodawców do monitorowania pracowników pracujących poza biurem.
Oprogramowanie, które przechwytuje zachowania pracowników korzystających z firmowego sprzętu i sieci nie jest niczym nowym. Większość osób pracujących w biurach jest świadoma, że nic, co robią w biurze, nie jest naprawdę prywatne. Wiedzą, że ich pracodawcy mogą śledzić ich pocztę elektroniczną, wiadomości i korzystanie z przeglądarki.

„Tattleware i zdalne monitorowanie nie znikną w najbliższym czasie, nawet gdy pracownicy będą przechodzić na wewnętrzne i hybrydowe modele pracy”.
Pandemia rozszerzyła jednak zasięg tego oprogramowania poza biuro, do domów pracowników zdalnych. W kwietniu 2020 roku wyszukiwanie w Internecie informacji na temat „zdalnego monitorowania” wzrosło o ponad 200%. W kwietniu 2021 roku wzrosły one jeszcze ponad dwukrotnie. Baza klientów tego „bossware” – do którego należą na przykład ActivTrak, FlexiSpy, Sneek, Time Doctor, Teramind i Hubstaff – rośnie skokowo.

Nie mając możliwości osobistego obserwowania pracowników, wiele firm decyduje się na bardziej intensywne stosowanie oprogramowania szpiegowskiego. Robią zrzuty ekranu, rejestrują naciśnięcia klawiszy, monitorują korzystanie z Internetu i podsłuchują rozmowy telefoniczne – wszystko w imię oceny wyników pracy i zapewnienia produktywności.

Pracownicy oczekują pewnego poziomu monitoringu elektronicznego, ale niechętnie odnoszą się do niego, gdy staje się on nadmierny lub natrętny.
W początkach pandemii, na przykład, Zoom posiadał funkcję, która pozwalała prowadzącemu rozmowę monitorować stan „uwagi” każdej osoby uczestniczącej w sesji. Jeżeli uczestnik oderwał się od okna rozmowy na dłużej niż pół minuty, gospodarz mógł to stwierdzić. Nie spodobało się to użytkownikom i Zoom wycofał tę opcję. Podobnie Microsoft musiał wycofać statystyki śledzenia użytkowników w swoim oprogramowaniu 365.

„Przed pandemią granica między pracą a zabawą była [wyraźniejsza] – nadzór… zatrzymywał się przy drzwiach.” (Juan Carloz, badacz cyfrowy i obrońca prywatności, Uniwersytet w Melbourne)
Według niedawno przeprowadzonego badania, 75% pracowników stwierdziło, że świadomość, iż pracodawca monitoruje ich pracę, nie miałaby wpływu na ich efektywność. Niektórzy lubią wiedzieć, że ich wkład ma znaczenie dla firmy, ale nadmierne śledzenie może zniszczyć morale i wywołać niechęć wśród pracowników, prowokując ich do wykonywania tylko niezbędnego minimum. Nie jest jeszcze jasne, czy „tattleware” konsekwentnie prowadzi do poprawy wydajności pracowników.

Szpiegowskie oprogramowanie pracodawcy rodzi ważne pytania dotyczące prywatności pracowników zdalnych.
Większość ludzi ma inne oczekiwania dotyczące prywatności w domu niż w miejscu pracy. Dla wielu osób pandemia zatarła różnicę między domem a pracą – salony ludzi stały się nagle tłem dla interakcji z szefami i współpracownikami. Teraz, wraz z pojawieniem się powszechnej inwigilacji oprogramowania, pracodawcy mogą zbierać dane osobowe – w tym na przykład hasła bankowe – z zachowań ludzi w domu, nawet wtedy, gdy pracownicy są po godzinach.

„Nie ma żadnych realnych oznak spowolnienia tego trendu, nie ma żadnych oznak zmian legislacyjnych w żadnej jurysdykcji, którą mogę wymienić, ani żadnych oznak sprzeciwu ze strony pracowników, nawet gdy są świadomi, że to się dzieje.” (Juan Carloz)
W większości krajów zachodnich pracownicy, którzy korzystają z urządzeń dostarczonych przez firmę, nie mogą liczyć na prawną ochronę swojej prywatności, niezależnie od tego, jak agresywnie monitorują ich pracodawcy. Pracodawcy twierdzą, że nadzór elektroniczny jest ceną za pracę zdalną w domu i jak dotąd pracownicy wydają się akceptować ten kompromis. Mniej akceptowalny może być jednak fakt, że narzędzia szpiegowskie szybko stają się równie powszechne w przypadku pracowników pracujących osobiście w biurze.

O autorze

Dziennikarka Sandy Milne pisała dla The Guardian, Yahoo Singapore i The Times of Israel.

Rate this post