Steven Spielberg nie chciał, aby filmy publikowane w serwisach streamingowych były kwalifikowane do Oscarów. W połowie 2021 roku ustąpił i podpisał umowę z Netflix. Jego konflikt z przyszłością przemysłu filmowego przypomina debatę na temat tego, czy zatrudniać pracowników zdalnie czy osobiście. Pisząc w The Atlantic, Ed Zitron, prezes firmy PR, zdecydowanie opowiada się za pracą zdalną i kwestionuje przeciwne mandaty liderów. Podczas gdy stara gwardia naciska na pracowników stacjonarnych, wielu pracowników stwierdza, że woli pracę zdalną lub hybrydową. Optyka” zapracowanego biura odeszła w niepamięć, pisze Zitron, zastąpiona przez możliwość sprawdzenia przez liderów, kto jest produktywny, a kto tylko sprawia takie wrażenie.
Opracowanie zostało przetłumaczone maszynowo (przepraszamy za błędy) jako materiał na nasze szkolenia z przywództwa.
Take-Aways
- Współczesne realia w przemyśle filmowym odzwierciedlają to, co dzieje się w biznesie.
- Czy stanowiska pracy w Państwa firmie wymagają zatrudnienia w biurze?
- Badanie przeprowadzone przez firmę Mercer wykazało, że 94% osób uważa pracę zdalną za „normalną lub lepszą”.
Podsumowanie
Współczesne realia w przemyśle filmowym odzwierciedlają to, co dzieje się w biznesie.
Steven Spielberg nie chciał, aby filmy publikowane w serwisach streamingowych konkurowały na Oscarach, ponieważ uważał, że ludzie muszą je oglądać w kinie. Netflix odepchnął ten pomysł, dając „każdemu, wszędzie” dostęp do nowych filmów. W połowie 2021 roku Spielberg ustąpił, podpisując umowę z Netflixem. Zwyciężyła rzeczywistość współczesnego świata.
„Dla milionów z nas, którzy spędzają większość dnia siedząc przy komputerze, pandemia udowodniła, że praca zdalna to po prostu praca”.
Ten konflikt pomiędzy „starą gwardią” a nowymi dysrupcjonistami ma miejsce również w dyskusjach zarządów na temat pracy zdalnej, hybrydowej lub w biurze. Jak na ironię, Reed Hastings z Netflixa, który zmienił oblicze branży filmowej, uważa, że nie ma żadnych pozytywnych aspektów pracy zdalnej, chyba że chodzi o niego samego. On nawet nie ma biura.
Jeżeli Pan, podobnie jak Hastings, uważa pracę zdalną za „czysty negatyw”, być może nadszedł czas, aby przyjrzeć się własnemu zachowaniu. Przed COVID-19, jak często przebywał Pan w biurze? Jeśli go nie ma, to dlaczego? Z jakimi zespołami Pan współpracował i jak długo? Jaka jest Pana kultura biurowa? Jak praca zdalna wpłynęła na Państwa działalność?
Czy stanowiska pracy w Państwa firmie wymagają obecności pracowników w biurze?
Jeżeli obawiają się Państwo, czy ludzie korzystają z wynajętej powierzchni biurowej, nie są Państwo sami. Ta niepewność może wynikać z tego, że liderzy nie chcą uznać „brutalnej nieefektywności i problemów”, które istnieją w biurze. Praca zdalna pozwala wyróżnić się pracownikom wydajnym, a uwypukla tych nieefektywnych. Do tej drugiej grupy mogą należeć menedżerowie, którzy nie generują przychodów i sympatyczni pracownicy, którzy nie są wydajni.
„Praca zdalna sprawia, że znacznie lepiej widać, kto wykonuje, a kto nie wykonuje pracy”.
Właściciel firmy PR zajmującej się technologią zdał sobie sprawę, że jego firma jest bardziej wydajna bez fizycznego biura. Od 2013 roku pracuje całkowicie zdalnie, chociaż koledzy ostrzegali go, że to się nie uda.
Wiele zawodów wymaga od pracowników pojawienia się w celu ich wykonania, ale konieczność pracy zdalnej podczas pandemii pokazała, że wiele zawodów umysłowych nie wymaga fizycznej obecności pracownika. Wariant Delta wirusa COVID-19 jeszcze bardziej opóźnił plany dotyczące pracowników biurowych. Ci, którzy mają nieszczepionych lub zagrożonych członków rodziny, pytają, czy warto iść do biura? Liderzy biznesowi, którzy przetrwali przymusową alternatywę w postaci działalności poza biurem, mówią teraz, że brakuje im kultury korporacyjnej i możliwości współpracy.
Badanie Mercer wykazało, że 94% osób postrzega pracę zdalną jako „zwykłą lub lepszą”.
Wyniki tego badania, zakończonego pod koniec 2020 r., odzwierciedlają odczucia ludzi, którzy nie muszą dojeżdżać do pracy ani radzić sobie z osobistymi przykrościami ze strony kolegów i szefów. Przy pracy w domu mniejszą rolę odgrywa również polityka biurowa i „optyka”. Kierownicy, którzy zajmują stanowiska związane bardziej z „tytułem” niż z „umiejętnościami”, mogą mieć trudności z obroną swojej pozycji, jeżeli głównie „delegują i zrzędzą”.
„Takie drobne lenna jest o wiele trudniej utrzymać, gdy wszyscy są zdalni”.
Jeżeli Państwa firma przetrwała dzięki pracownikom zdalnym, to chęć powrotu do biura może być „zakorzeniona w kontroli i ego”. Pracownicy wykonują swoją pracę za wynagrodzeniem od firmy. Osoby, które są przeciwne pracy zdalnej, często widzą większą wartość w wizualizacjach i rytuałach pracy. Jednak firmy, które zapewniają pracownikom jedzenie, gry, alkohol lub pranie, aby zachęcić ich do powrotu do biura, wykorzystują te dodatki również jako sposób na zaszczepienie pracownikom poczucia własności.
Tak jak Spielberg pogodził się z nowymi realiami swojej sztuki, być może liderzy biznesu również uznają, że świat pracy zmienił się na zawsze.
O autorze
Ed Zitron jest dyrektorem generalnym technologicznej firmy PR EZPR i autorem biuletynu „Where’s Your Ed At”.